Sok z sokownika


Bo nie ma to jak domowy sok - nie tylko zdrowszy, ale i smaczniejszy (sklepowe zawierają dużo cukru). Można go zrobić z ulubionych owoców lub ich mieszanek. Latem gdy owoce są najsmaczniejsze i jest ich w ogrodzie pełno, robię soki obowiązkowo! Zobaczcie jakie to proste!



Zaczynamy od wyboru ulubionych owoców, ich umycia i usunięcia z owoców części niejadalnych. U mnie dziś sok z malin, jabłek i porzeczek. Korzystam z sokownika, bo dzięki niemu zrobienie własnego soku w domowych warunkach jest naprawdę szybkie i proste, jak dla mnie to świetne urządzenie😊.





Sokownik składa się z 3 części. Na samym dole - garnek, wystarczy napełnić go wodą do ok. 1/3 wysokości. Pod wpływem parującej wody owoce puszczają sok. Woda paruje i ponownie skrapla się, zatem w zasadzie jej nie ubywa. Z kolei w środkowym garnku będzie zbierał się sok, to on zawiera rurkę, którą będziemy zlewać sok. Natomiast trzeci, górny garnek z przykrywką - tam wsypujemy owoce, jego dno zbudowane jest z sitka, którym sok ucieka do środkowego garnka. Do górnego garnka wsypałam więc na dno porzeczki, potem maliny i jabłka, wsypałam też cukier. Przykrywamy pokrywką i urządzenie ustawiamy na średnią moc palnika (Z otworu w przykrywce nie powinna buchać para). Gdy w środkowym garnku sok zacznie sie gromadziś, bezpośrednio gorący, przy pomocy rurki, zlewam do słoików (słoiki wyparzone, wyciągam po kolei bezpośrednio z gorącego piekarnika). Taki sok nie wymaga dodatkowej pasteryzacji. Słoiki odwracam do góry dnem. Zdjęcia z przygotowań poniżej.

 



Ilość dodawanego cukru zależy od tego jak bardzo słodkie są owoce, czy są kwaśne czy cierpkie, jak np. aronia. Ja w przypadku owoców słodkich jak maliny daję ok. 100-150 g na 1 kg owoców.
Moje soki gotowe.