Nie ma to jak domowy pasztet na kanapki - wiem co zajada moja rodzina. Dzielimy się przepisem na pyszne smarowidło naszego Dziadzia.
Składniki (wyszło nam ok. 8 słoików po 350g):
- ok. 2 kg mięsa różnego rodzaju - u nas łopatka (2kg) i boczek surowy (1/2 kg). Ponad 0,5 kg mięsa - powinno być to mięso tłuste, aby pasztet nie był suchy - np. podgardle, boczek, tłusta wołowina.
- 30 dag wątróbki wieprzowej
- 1 bułka duża czerstwa
- 2 cebule
- 2 marchewki
- 1 mały seler
- 1 pietruszka
- 1 por
- 5 ząbków czosnku
- 3 jajka
- przyprawy: pieprz i sól (do smaku), 3 liście laurowe, 5 ziaren ziela angielskiego, liść lubczyku, majeranek, papryka słodka lub ostra mielona, gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Mięso (bez wątróbki) myjemy i kroimy na duże kawałki, wkładamy do garnka i zalewamy niewielką ilością wody (tak, by woda przykryła mięso). Dodajemy warzywa (bez cebuli i czosnku) i przyprawy - pieprz i sól, liście laurowe, ziele angielskie, liść lubczyku. Całość dusimy do miękkości.
W międzyczasie myjemy wątróbkę, a następnie lekko ją podsmażamy z pokrojoną cebulą.
Ugotowane mięso z warzywami wyciągamy z wywaru i odstawiamy do ostygnięcia. W rosole namaczamy bułkę. Następnie mięso, warzywa, czosnek, wątróbkę i bułkę mielimy dwukrotnie. Do otrzymanej masy dodajemy jajka i przyprawy: majeranek, paprykę, gałkę muszkatołową, sól, pieprz. Całość wyrabiamy dłonią, a następnie dolewamy 1-2 szklanki rosołu z ugotowanego mięsa i warzyw (ilość rosołu zależna jest od konsystencji masy).
Pasztet przekładamy do wyparzonych słoików i zakręcamy. Zakręcone słoiki gotujemy ok. 1/2 h.
Po co jajka w pasztecie????????
OdpowiedzUsuńJajka. Są potrżebne żeby pasztet był ścisł
UsuńJajka nie muszą być dodawane smak i smarowanie bez różnicy
UsuńAż ślinka cieknie
UsuńRobiłam według tego przepisu, pasztet bardzo dobry. Polecam przepis.
OdpowiedzUsuńZ mięsem należy słoiki tyndalizowac. 30 minut to za krótko.
OdpowiedzUsuńJajka do pasztetu pieczonego ale nie do słoika
OdpowiedzUsuńsłusznie
UsuńGdy gotowałam słoiki z pasztetem to nagle wszystkie nakrętki zaczęły strzelać do sufitu razem z pasztetem, dlaczego?
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Możliwe, że słoiki były za bardzo napełnione, temp. podczas gotowania mogła być za wysoka. Pozdrawiam.
UsuńMam pytanie czy można go upiec w foremce?
OdpowiedzUsuńTak, można. Pozdrawiam.
UsuńJakbym chciala przechowac na dluzej ? To jak to sie ma z zagotowaniem?
OdpowiedzUsuńTrzeba Tyndylizować metoda 3+2+1 czyli 3godziny gotowania na wolnym ogniu pierwszego dnia. Następnego dnia (po całkowitym wystygnięciu) gotować znowu 2 godziny, a 3go dnia gotujemy godzinę. To samo robią firmy aby było kilka lat ważności ale tak mają ciśnieniowe komory i proces się skraca do kilkudziesięciu minut
UsuńDo pasztetu prosze dac zoltka a z bialek ubic piane i tez dodac. Sloikow z pasztetem nie ma potrzeby dlugo gotowac.
OdpowiedzUsuń